Ostatni piątek kwietnia, tuż przed długim majowym weekendem, okazał się znakomitym dniem na szkolne harce uczniów klas szóstych. Grupa trzydziestu miłośników niespodzianek przeżyła niezapomniane popołudnie oraz wieczór. Nasza przygoda rozpoczęła się rozgrywkami w siatko-nogę o 18.00. W tej, nieco dziwnej, grze zespołowej mógł wziąć udział każdy uczeń – niski i wysoki, szybki i powolny, doświadczony gracz i nowicjusz. Ważne było, aby przekopać piłkę ponad siatką na pole drużyny przeciwnej. Następnym zadaniem uczestników zabawy było „zdobycie” produktów na kolację, którą samodzielnie zrobili. W tym celu trzeba było zespołowo wykonać trzy zadania z różnych dziedzin szkolnego życia. Wszystkie dyspozycje zostały zrealizowane wzorowo, dzięki czemu w szkolnej stołówce pojawił się chleb, masło, ser i dżem. Okazało się, że własnoręcznie zrobione kanapki smakują wybornie i dają ogromne ilości energii, którą należy spożytkować na świeżym powietrzu. Na terenie wokół szkoły spędziliśmy bardzo pracowitą godzinę. Chcąc zdobyć ukryty skarb, uczniowie musieli pokonać wiele przeszkód, m.in. odszukać i odszyfrować wskazówki prowadzące do skarbu oraz pokonać ciemności, które nastały. Na szczęście wszystkie niespodzianki zostały zlokalizowane i … zjedzone. Z uśmiechem na twarzy można było wrócić na salę gimnastyczną, aby z popcornem w ręku wspólnie odpocząć i obejrzeć film. Niestety 22.00 wybiła szybciej niż byśmy chcieli i rodzice zapukali do szkoły, aby zabrać swoje pociechy do domu.