SZLACHETNA PACZKA to projekt, w którym konkretny człowiek pomaga innemu konkretnemu człowiekowi pozostającemu w potrzebie. Wolontariusze odwiedzają w swoim otoczeniu rodziny, które uwikłane w różne problemy życiowe (choroba, niepełnosprawność, brak środków finansowych na utrzymanie, nieszczęście) szczególnie potrzebują pomocy, ale nie poddają się i każdego dnia są bohaterami we własnym życiu – walczą o lepsze jutro dla siebie oraz swoich bliskich. Pomoc materialna może być dla nich szansą na realną zmianę sytuacji lub istotnym wsparciem w trudnej sytuacji.
Przedstawiciele społeczności naszej szkoły wybrali do udzielenia wsparcia rodzinę, w której ciężka choroba i konieczność ponoszenia kosztów leczenia spowodowały brak środków finansowych na bieżące utrzymanie rodziny.
20-letnia pani Aleksandra, mama 6-miesięcznego Nikodema mieszka wraz ze swoimi rodzicami oraz rodzeństwem w małym mieszkaniu. Po urodzeniu synka dowiedziała się o poważnej chorobie – ziarnicy złośliwej. Ciągłe wyjazdy do Warszawy celem specjalistycznego leczenia oraz koszty leków pochłonęły ogromną część dochodów rodzin, a także energię i czas każdej osoby, która wspierała panią Aleksandrę w trudnych dla niej chwilach. Sytuacja ta uniemożliwiła pani Aleksandrze realizowanie planów prywatnych oraz zawodowych. Pani Aleksandra, mimo poważnej choroby oraz problemów finansowych, nadal ma marzenia i plany na przyszłość – czeka na moment, kiedy zwalczy chorobę i podejmie dalszą edukacją oraz weźmie ślub z tatą Nikodema.
Pracownicy Zespołu Szkół Integracyjnych im. Jana Pawła II w Radomiu wraz z uczniami oraz ich rodzicami, ponadto kilku prywatnych darczyńców udzieliło wielkiego wsparcia rodzinie, która była w potrzebie. Dzięki niemu rodzina pani Aleksandry może cieszyć się z żywności, produktów chemicznych, pralki oraz żywej choinki na święta. Przekazanie rodzinie wsparcia w formie paczek odbyło się w sobotę 12 grudnia 2015 r. w obecności wolontariuszy. Rodzina pani Aleksandry przyjęła nas bardzo ciepło, domownicy czekali odświętnie ubrani z przygotowaną herbatą i ciastem. Już przy wnoszeniu paczek do mieszkania reakcja dzieci była niesamowita! Wszędzie ich było pełno, a kiedy przeszliśmy do otwierania paczek, dwuletnia Maja z wielką radością rozrywała kolorowy papier i z niecierpliwością oczekiwała, kiedy zajrzy do środka. Musiała dotknąć wszystkiego; bawiła się nawet kolorowymi gąbkami do naczyń. Pani Aleksandra, dla której tworzyliśmy paczkę, popłakała się ze szczęścia. Każdemu domownikowi spodobał się upominki, które dostali „pod choinkę”. Kolejnym, niespodziewanym prezentem była żywa choinka pachnąca świętami. Cała rodzina pani Aleksandry złożyła na nasze ręce podziękowania dla darczyńców za niewyobrażalnie wielką pomoc. Wraz z podziękowaniami przekazali przepiękną, wykonaną własnoręcznie choineczkę. Rodzina pani Aleksandry nie zapomniała także o opłatku, którym, mam nadzieję, połamiemy się podczas wspólnej Wigilii w szkole, oraz o liście do darczyńcy. Naszą wizytę zakończyli słowami: „Już niedługo nadejdzie czas, kiedy i my będziemy pomagać innym”.
Moim skromnym zdaniem takie chwile utwierdzają człowieka w przekonaniu, że warto pomagać!
Autor: Magda Kuleta